środa, 22 marca 2017

Jacek Fedorowicz - Święte krowy na kółkach


   JACEK FEDOROWICZ

                    JEST JAK FORREST GUMP-
                                   BYŁ WSZĘDZIE I WIDZIAŁ WSZYSTKO.



Współpracował ze Zbigniewem Cybulskim i Jerzym Gruzą, robił filmy ze Stanisławem Bareją, sam Jerzy Giedroyc zlecił kiedyś zrecenzowanie jego felietonów i to nie byle komu, bo Stefanowi Kisielewskiemu. Jeśli gdzieś działo się coś ważnego, można być pewnym, że udział miał w tym Jacek Fedorowicz.




W swoich tekstach łączy erudycję inteligenta, dowcip satyryka i refleksyjność zatroskanego o Polskę obywatela. Wszystko to przyprawia ironią oraz dystansem. Dramat II wojny światowej przeplata się tu z paradoksem PRL-u i tym, co szykuje nam współczesna Polska. Fedorowicz puszcza oczko i żongluje tematami, które same cisną mu się pod pióro: od kwestii psich kup na trawnikach po światowe skutki afer podsłuchowych, od golizny na reklamach po etykietę polityków. Ponad sto felietonów zebranych w tym tomie daje obraz rzeczy dużych i małych, w które codziennie może „ wdepnąć” każdy z nas.







Święte Krowy na kółkach jest to zbiór kilkudziesięciu felietonów autora. W książce pojawiają się również rysunki co dodaje w czytelniku bardziej zainteresowanie oraz zaciekawienie całą książką.

Ciekawa oraz interesująca, ale czy każdy z nas po nią sięgnie ? Tego nie wiem, ale pewnością wiem to, że książka jest naprawdę dobra. Może nie na każdego gust, ale mi przypadła do gustu. Niektóre obrazki potrafią rozśmieszyć od łez, a nawet felietony. Nie wszystkie jednak mi się spodobały teksty, ale nie chce przekreślać tej książki, ponieważ większość jest naprawdę dobra.




A ty sięgniesz po Święte krowy na kółkach ? Odważysz się ? Ja nie żałuje i ty z pewnością też nie będziesz żałowała/ żałował, że to zrobiłaś/ eś.






























Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Wielka Litera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz