czwartek, 8 czerwca 2017

Susan Meissner - Dziewczyna z nagietkowym szalem

Przepiękna opowieść o dwóch wielkich miłościach, 
dwóch stratach i dwóch wrześniach, które dzieli sto lat histori i łączy jeden tajemniczy szal

                                         


                                                     Wrzesień, 1911


Pielęgniarka Clara Wood traci w pożarze szwalni ukochanego. Oddaje się pracy, usiłując zapomnieć o tragicznym wydarzeniu.
Na nowojorskiej wyspie Ellis opiekuje się chorymi imigrantami, wśród których poznaje mężczyznę zatraconego w rozpaczy po śmierci żony. 
W jego rzeczach odnajduje intrygujący szal z nagietkowym wzorem i  wyszytym imieniem oraz pewien  dokument. Clara staje przed trudnym dylematem, czy wyjawić prawdę choremu mężczyźnie.




                                

                                                  Wrzesień, 2011




Wdowa Taryn Michals, nie może pozbierać się po stracie męża, który zginoł w ataku na World Trade Center,    Tragedia dotkneła ją tak boleśnie, że nawet własnej córce nie wyjawiła prawdy o ojcu.
Kiedy pewnego dnia natyka się na fotografię przedstawiającą ją na ulicy w dniu tragedii, musi ponownie otworzyć drzwi do przeszłości.
To wtedy uratował ją pewien nieznajomy, który może ją ponownie ocalić. 





Dwie różne kobiety, dwie poruszające  historie . Co je łączy ?  szal , który nie jest taki zwykły, szal ktory jest wyjątkowy . 
Historia Claary i Taryn pokazuje jak możemy przezwyciężyć ból , cierpienie , tęsknote a nawet miłość . 
Jest to wzruszająca , poruszająca historia , którą łatwo się nie czyta , podczas czytania pojawiły się łzy u mnie . Bardzo się cieszę że mogłam przeczytać tą historię , powieść . 

Długo pozostanie w mojej głowie ta książka, długo nie będę mogła o niej zapomnieć. Czy do niej powróce ? z pewnością tak . Kiedy? nie wiem nie umiem powiedzieć może za tydzień, może za miesiąc . 
Zachęcam was do sięgniecia po Dziewczyna z nagietkowym szalem , naprawdę warto .




Za możliwość przeczytania ksiażki dziękuję wydawnictwu Kobiece.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz